Shrek Forever
Twórcy Shreka twierdzą, że część zatytułowana Forever jest ostatnią w serii sagi o losach zielonego ogra i jego przyjaciół. Ale czy tak będzie to czas pokaże, bo przecież nie zabija się kury znoszącej złote jajka.
Ta część podobnie jak poprzednie oprócz rozrywki dostarcza nam również przesłanie. Tym razem Shrek znudzony życiem rodzinnym, nudą dnia codziennego, który za każdym razem zaczyna się i kończy według tych samych zdarzeń, postanawia to zmienić. Za namową przebiegłego karła na jeden dzień chce wrócić do czasów, gdy jego jedynym zajęciem było sianie strachu wśród ludzi i kąpanie się w błocie. Jednak jak to bywa podczas tego typu transakcji zostaje oszukany, a radość z bycia wolnym szybko przestaje go cieszyć i zaczyna tęsknić za rodziną i przyjaciółmi.
Jedynym sposobem na powrót do starego życia jest odnalezienie Fiony i pocałowanie jej. Jednak ten pocałunek musi wynikać z miłości obojga. Shrek do pomocy jak zwykle ma swoich przyjaciół, jednak najpierw musi on ich przekonać, że w świecie równoległym tworzą razem zgraną grupę. Nie będzie to łatwe zwłaszcza, ze Osioł jak zwykle jest podejrzliwy i nie lubi zmian, a Kot bardzo się roztył i nie mieści się nawet w swoich butach. Ale, jak to w bajkach bywa, wszystko kończy się sielanką.
Cała bajka nie jest tak śmieszna jak poprzednie części, ale i tu znajdzie się kilka gagów, które przebiją się do potocznego języka. Oczywiście polski dubbing jest nieoceniony. W roli karła Rumpelnicka wciela się Cezary Pazura. Shrek Forever przekonuje nas, że najważniejsza w życiu jest rodzina i mimo, iż często mamy jej dosyć, to bez niej nam jeszcze gorzej, a życie stanie się puste i niepełne.